Witamy w pierwszej części naszego wpisu o instalacjach elektrycznych w domu jednorodzinnym. Co warto zrobić w domu, wykonując instalacje elektryczne? Jak zaprojektować instalacje, żeby dom służył nam przez lata? Przeczytaj nasze porady dotyczące elektryki, żeby w rok po ukończeniu budowy nie kuć w ścianach!
Za właściwy projekt elektryki odpowiedzialny jest oczywiście elektryk z uprawnieniami… Naszym zdaniem jednak warto przygotować się przed spotkaniem i mieć świadomość, o czym warto pamiętać. Jakie są możliwości i z których chciałbyś skorzystać? To ważne, by powiedzieć projektantowi o swoich preferencjach. Masz wówczas pewność otrzymania projektu „szytego na miarę”.
Przede wszystkim pamiętaj o tym, że czasy, gdy na pomieszczenie projektowane było 1 światło górne, bezpowrotnie minęły. Projektując oświetlenie pamiętaj o rozmieszczeniu warstwowym, przestrzennym – ujmuje ono różne poziomy, tworzy trójwymiarową przestrzeń.
Mamy więc oświetlenie:
Jeśli chodzi o lokalizację łączników, jest to kwestia bardzo indywidualna. My lubimy wysokość ich lokalizacji ok. 110-120 cm od podłogi, dzięki czemu każdy domownik bezproblemowo włączy światło. Przemawia przez nas czysta wygoda… Włączanie światła dwulatkowi samodzielnie korzystającemu z łazienki za każdym razem? Nie, dziękuję ????
Tematy projektu oświetlenia i gniazdek w konkretnych pomieszczeniach są na tyle rozległe, że zdecydowaliśmy się zrobić wkrótce kolejne wpisy szczegółowo opisujące te kwestie.
O czym pamiętać projektując gniazdka? Zastanów się z ilu i jakich sprzętów korzystasz na co dzień w danym pomieszczeniu.
W kuchni to nie tylko gniazdka pod lodówkę, mikrofalówkę, płytę grzewczą, piekarnik i okap. To także gniazdko do ładowania telefonu lub laptopa i dodatkowe gniazda przy wyspie. To gniazdka na sprzęty: czajnik, ekspres, blender, robot kuchenny, sokowirówka…
W łazience pamiętaj o gniazdkach na szczoteczki elektryczne, maszynki do golenia, suszarki, lokówki, prostownice. Jeśli w łazience ma znajdować się także pralka lub suszarka – uwzględnij to.
W salonie gniazdka koniecznie muszą znaleźć się oczywiście w strefie TV, a także przy kanapie, fotelu. Pomyśl, gdzie planujesz ładować swój telefon, laptopa? Czy planujesz ustawić dodatkowe oświetlenie? Gdzie będzie stała choinka? Warto już teraz zaplanować dodatkowe gniazdka na wpięcie ładowarek i światełek, by uniknąć potem nieestetycznych przedłużaczy.
Twoje okna lub drzwi mają wmontowane kontaktrony? Pamiętaj o doprowadzeniu do nich okablowania. Zastanów się, gdzie ma być zamontowany dzwonek do drzwi wejściowych oraz jego sygnał dźwiękowy. Także wszelkie sterowniki, np. dla ogrzewania czy rekuperacji wymagają doprowadzenia zasilania.
Dodatkowo pamiętaj o stacji dokującej dla odkurzacza, zasilaniu routera, oświetleniu szaf. Czy będziesz miał strych? Koniecznie zaplanuj tam oświetlenie i ewentualne gniazda.
Jeśli chcesz, by Twój dom miał system alarmowy, wiedz, że łatwiej poprowadzić okablowanie w trakcie budowy. Skontaktuj się z firmą wykonującą systemy alarmowe w budynkach, by uzyskać informację, gdzie należy zlokalizować kamery czy czujniki ruchu oraz panel sterowania.
Jeśli planujesz rolety sterowane elektrycznie – powiedz o tym elektrykowi. Warto także pamiętać o elektrycznych zewnętrznych roletach dla okien dachowych. Skutecznie chronią przed upałami i zaciemniają pomieszczenia. Często mają wbudowane własne zasilanie solarne, ale nie jest to norma dla każdego modelu.
Zadbaj o doprowadzenie okablowania sieci LAN do pomieszczeń, w których na co dzień potrzebny będzie stabilny i szybki internet, np. salon, gabinet lub miejsca pracy przy komputerze dzieci.
Garaż i kotłownia to centrum dowodzenia domu. W kotłowni znajduje się już nie tylko kocioł, ale często także elementy instalacji pompy ciepła, rekuperacji, ogrzewania podłogowego, itp. Tu też schodzą się wszystkie przewody rozprowadzone po domu – na zdjęciu poniżej widać je, zanim zostaną przyłączone w skrzynce rozdzielczej.
Pamiętaj o gniazdku na suficie zasilającym bramę garażową, a także o gnieździe siłowym pod stację ładowania pojazdu. Do majsterkowania przyda się kilka gniazdek pod wszelkie sprzęty typu szlifierka itp. oraz przynajmniej jedno gniazdo siłowe dla urządzeń wymagających większej mocy. Przydatne będą także dodatkowe gniazda dla sprzętów wymagających ładowania.
W zależności od instalacji, które masz w domu, w kotłowni potrzebujesz miejsc do podłączenia wszelkich urządzeń. Nie zapomnij o zasileniu rekuperatora i urządzeń towarzyszących, przewodzie do podłączenia kotła lub pompy ciepła. Jeśli Twoje urządzenia (kocioł, rekuperator, pompa) mogą być obsługiwane zdalnie, warto doprowadzić kabel od internetu.
Projektując dekoracyjne oświetlenie zewnętrzne, pamiętaj o funkcjonalnym oświetleniu tarasu oraz strefy wejściowej. Zaplanuj gniazda zewnętrzne np. na modne ostatnio światełka tarasowe lub podłączenie zasilacza laptopa czy projektora. Seans filmowy w ciepły, letni wieczór? Dlaczego nie! ????
Jeśli planujesz montować w domu monitoring zewnętrzny lub alarm – pamiętaj o doprowadzeniu okablowania. Nawet jeśli chcesz to zrobić dopiero za kilka lat, warto już teraz wypuścić kable i schować je w specjalnych puszkach pod elewacją. Wówczas podczas docelowego montażu nie musisz kuć w ścianach, a jedynie przebić się w oznaczonym miejscu.
Czy Twój taras będzie miał zadaszenie sterowanie elektrycznie? Wypuść przewody w odpowiednich miejscach.
Dodatkowo wypuść aroty, w których poprowadzisz przewody do sterowania furtką, bramą garażową lub domofonem. Przyda się też arot wypuszczony na ogród, który umożliwi nawet w późniejszym czasie wykonanie oświetlenia ogrodu lub wiaty, bez konieczności kucia w ścianach.
W New Structure lubimy myśleć rozwojowo. Jak zmieni się nasza codzienność za kilka lat? Co może być jeszcze potrzebne w domu?
Jeśli nawet nie montujesz od razu niektórych urządzeń, warto doprowadzić prąd w miejsce ich potencjalnego montażu.
Wypuść dodatkowe przewody na strych czy poddasze – być może za kilka lat skusisz się jednak na panele fotowoltaiczne? Uwzględnij przewód w kotłowni pod montaż pompy ciepła. Wypuść dodatkowy arot na ogród – może za kilka lat zbudujesz tam szklarnię lub wiatę albo dodatkowy budynek gospodarczy? Zaplanuj gniazdo siłowe pod stację ładowania pojazdu. Nie masz teraz elektryka? Wkrótce to może się zmienić.
Koszt takich dodatkowych przewodów teraz jest niewielki, a za kilka lat oszczędzi Ci nerwów, kucia ścian i niepotrzebnego remontu.
Mamy nadzieję, że nasza seria porad dotycząca planowania elektryki w domu jednorodzinnym pomoże Ci zaplanować rozmieszczenie instalacji. W kolejnych częściach wpisu poruszymy temat dobrych praktyk podczas projektowania oświetlenia i gniazd.
Planujesz budowę domu we Wrocławiu albo na Dolnym Śląsku? Zapraszamy do kontaktu. Chętnie doradzimy wybór odpowiednich i optymalnych rozwiązań lub kompleksowo zrealizujemy Twoją budowę – od projektu po realizację!
Wykonanie opinii geotechnicznej jest konieczne w przypadku uzyskiwania pozwolenia na budowę, ale warunki gruntowe warto sprawdzić jeszcze przed samym zakupem działki. Dlaczego? Żebyś nie musiał/-a sprzedawać działki.
(UWAGA: Na końcu tego wpisu prezent – life hack New Structure!)
Opinia geotechniczna to dokument, który określa kategorię geotechniczną obiektu budowlanego w zależności od stopnia skomplikowania warunków gruntowo-wodnych, a także od rodzaju samego obiektu.
Oczywiście jest to skrajna sytuacja, ale zdarzają się przypadki, w których koszty wzmocnienia lub wymiany gruntu sprawiają, że Inwestor faktycznie rozważa wstrzymanie budowy i zakup działki w innej lokalizacji. Często także wysoki poziom wód gruntowych lub… gruz w niżej położonych warstwach sprawiają, że budżet potrzebny na budowę znacznie wzrasta.
Co ważne, niewielkie pieniądze, które wydasz na opinię geotechniczną przed zakupem działki, w przypadku jej kupna i procedowania budowy - i tak musiałbyś wydać. Za to dzięki temu masz szansę sporo oszczędzić, bo nie kupujesz kota w worku!
Przeczytaj, jakie zagrożenia i możliwości niosą za sobą różne rodzaju gruntów.
1. Wyższy koszt robót ziemnych
Koszty wzmocnienia lub wymiany gruntu potrafią niemiło zaskoczyć. Kilkadziesiąt tysięcy na start za doprowadzenie działki do dobrego stanu wyjściowego? Mówimy stanowcze „nie”.
Najlepszymi rodzajami gruntów pod kątem budowy są dobrze zagęszczone grunty niespoiste - piaski, żwiry i pospółki. Są mało ściśliwe i mają dobrą filtrację.
Gliny, pyły i iły niosą ze sobą ryzyko problemów związanych z oddziaływaniem wysokiej wody gruntowej. Woda zmienia ich parametry i wymienione grunty spoiste mogą ulegać uplastycznieniu lub upłynnieniu. To oznacza nagłą utratę parametrów nośności. Dodatkowo grunty spoiste są wysadzinowe – podnoszą się w wyniku zamarzania wody gruntowej podciąganej kapilarnie.
Oczywiście grunty wymagają indywidualnej analizy i wykonania opinii geotechnicznej, bo nie każdy grunt spoisty ma parametry tak złe, że zniweczy nasze budowlane marzenia.
Grunty organiczne (torfy i namuły) są mocno ściśliwe i mają dużą wilgotność, co sprawia, że przez duże odkształcenia są zdecydowanie złym kandydatem do posadowienia budynku. Podobnie rzecz ma się z nasypami i gruzem, na który trafiamy częściej niż byśmy chcieli, szczególnie w miastach.
Dom zbudowany na gruntach o słabych parametrach i niskiej nośności to ogromne ryzyko nierównomiernych osiadań i niewłaściwej pracy całego budynku. To z kolei prowadzi do rysowania i pękania ścian oraz innych elementów konstrukcyjnych…
2. Konieczność odwodnienia
Jeśli na Twojej działce występuje wysoki poziom wód gruntowych (wyżej niż poziom posadowienia fundamentów), koszty związane z budową zwiększą się. Konieczne jest wówczas zastosowanie odwodnienia lub wyniesienie budynku, tzn. podniesienie poziomu posadowienia poprzez nawiezienie gruntu na działkę.
Odwodnienie gruntu na działce i odprowadzenie wody poza nią jest możliwe, choć trudne i kosztowne. Pozwoli natomiast poprawić parametry nośności gruntu oraz zwiększy jego stateczność. Tylko czy na pewno chcesz przeznaczać na to pieniądze podczas budowy domu?
3. A może płyta?
Gdy grunty są słabonośne lub niejednorodne, konstruktor może zalecić wykonanie płyty fundamentowej zamiast ław. Pomijając aspekt, że płyta ma sporo zalet nad ławami fundamentowymi, czasem bywa jednak nieco droższa w wykonaniu.
W przypadku, gdy grunty są średniej jakości, ale nie trzeba ich wymieniać czy wzmacniać, płyta fundamentowa pozwoli zoptymalizować koszty budowy. Ciężar konstrukcji budynku rozkłada się na większą powierzchnię, więc minimalizujemy ryzyko nierównomiernego osiadania. Głębokość posadowienia jest płytsza niż w przypadku ław, co pozwala na uniknięcie problemów z wysokim poziomem wód gruntowych.
Wykonanie płyty fundamentowej często pozwala uniknąć dużych kosztów związanych z wymianą lub wzmocnieniem gruntu.
4. By ogródek był oazą, a nie utrapieniem
Jasne, glina ma swoje zalety. Nie trzeba jej podlewać tak często, jak gruntów niespoistych, a minerały dostarczone w nawozach nie są wymywane przez wodę do niższych warstw, tylko są łatwo dostępne dla roślin.
Weź jednak pod uwagę, że grunty spoiste są trudne w użytkowaniu i uprawie. Mokre mocno brudzą obuwie, suche – twardnieją i pękają. Przy długotrwałych opadach woda potrafi stać i tworzyć ogromne kałuże, a do gleby nie dociera powietrze. Rośliny gniją i rosną wolniej. Dodatkowo grunty gliniaste wolniej nagrzewają się i rośliny później zaczynają budzić się po zimie. Rośliny posadzone w glinie mają większą tendencję do przemarzania.
Oczywiście, można nieco poprawić parametry gruntu pod kątem ogródka i zrobić np. półmetrowy nasyp z gruntu piaszczystego i humusu. Co więcej, warto zasadzić rośliny, które są lepiej przystosowane do życia w trudnych warunkach ????
Jeśli dotrwałeś do końca artykułu, w prezencie otrzymujesz… ????
Jeśli chcesz zrobić pierwszy filtr jakości gruntu, zwróć uwagę na roślinność – najczęściej na piaszczystym podłożu flora nie jest tak bujna. Rosną tu gatunki roślin, które mogą wypuścić długie korzenie i zmagazynować wodę (np. brzozy, sosny). Jeśli roślinność jest charakterystyczna dla terenów podmokłych czy łąkowych (np. wierzby, olchy) – spodziewaj się wysokiego poziomu wód gruntowych i gruntów spoistych.
Wilgoć w ścianach fundamentowych? Wysięki i zawilgocone ściany? Pleśń, odspajanie tynku i kłopotliwy, kosztowny remont? Tego losu uniknął niedawno nasz Klient, który powierzył nam nadzór inwestorski przy budowie swojego domu.
Wyboru wykonawcy Inwestor dokonywał sam, a pod nasze skrzydła trafił tuż przed rozpoczęciem budowy. Przejęliśmy funkcję Inspektora Nadzoru Inwestorskiego. Jest to niezwykle istotne, by jakość wykonywanych prac kontrolowana była przez profesjonalistę, szczególnie w przypadku prac ulegających zakryciu. W poniżej opisanej sytuacji Inwestor nie wiedział jak powinna wyglądać prawidłowo położona izolacja, a kierownik budowy nie zwrócił uwagi na nieprawidłowości…
Gdy przyjechaliśmy odebrać wykonanie izolacji ław fundamentowych, na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało dobrze. Zaniepokoiła nas jednak konsystencja nakładanego materiału, zatem poprosiliśmy wykonawcę o podanie rodzaju użytego preparatu. Ten przyznał, że z powodu braku materiału w hurtowniach, użył mniej popularnego produktu (czyli jak wiemy: ładna nazwa dla taniego zamiennika złej jakości).
Po kilku dniach na znacznej powierzchni ław fundamentowych pojawiły się wykwity w postaci białego nalotu. Pojawiło się domniemanie, że przyczyną mogła być nie do końca wyschnięta zaprawa między bloczkami, ale wówczas nalot miałby bardziej liniowy rozkład.
Kto zawinił?
Tani preparat złej jakości. Wykonawca, próbując oszczędzić, zastosował pseudo-dysperbit.
Wykonawca musiał zeszlifować warstwy z wykwitami, po czym sprawdziliśmy przyczepność całej struktury. Następnie kazaliśmy pomalować ponownie dwoma warstwami izolacji – tym razem użyto masy asfaltowo-kauczukowej o dobrej jakości i parametrach. Różnicę między tymi dwoma preparatami widać gołym okiem.
Jakie wnioski płyną z tej historii?
1. Budując swój dom, samemu nie będąc budowlańcem, warto skorzystać z pomocy nadzoru inwestorskiego. To mały wydatek, w porównaniu z ogromnymi kosztami napraw potencjalnych awarii.
2. Nie pozwólcie wykonawcy oszczędzać za Wasze pieniądze. W każdym projekcie są elementy, które można i warto zoptymalizować, ale jakość użytych materiałów nigdy nie powinna być jedną z nich!
W New Structure pomagamy znaleźć punkty w budżecie, które generują duże koszty podczas budowy i proponujemy rozwiązania zamienne. Co istotne – rozwiązania te zapewniają taką samą (lub lepszą) jakość, a często także krótszy czas realizacji.
Zachęcamy, by optymalizacji dokonać jeszcze na etapie projektowym, a najpóźniej przed rozpoczęciem budowy… Często jednak pomagamy znaleźć naszym Klientom oszczędności już w trakcie trwania prac budowlanych.
Każdy z tych produktów ma swoje wady i zalety – tu wybór należy do Inwestora i zależy od tego, do czego przykłada największą wagę podczas budowy swojego domu.
Podkreślimy na wstępie – w tym przypadku zły wybór nie istnieje. Musimy jedynie zdawać sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji wyboru i zdecydować, co w naszym przypadku jest najistotniejsze.
Nie chcemy zanudzać Was zbędnymi danymi, które i tak ciężko zapamiętać…
Zróbmy więc szybki bilans i porównajmy parametry najbardziej popularnych materiałów - Porotherm 25 P+W, Silka E24, Ytong PP4/0,6 (grubość 24-25 cm).
Na wstępie szybkie przypomnienie z podstawówki:
Porotherm – pustak ceramiczny = ceramika poryzowana
Silka – bloczki wapienno-piaskowe
Ytong – bloczek z betonu komórkowego
Nie będziemy pisać o cenach samego materiału, ponieważ zawirowania na rynku budowlanym są w tym temacie bardzo zmienne. Co do zasady najczęściej najtaniej wychodzi Porotherm, nieco droższa jest Silka i najdroższy jest Ytong.
Wpływ na końcową cenę murów mają w dużej mierze również koszty robocizny, które jak zaraz zobaczycie mają sporo składowych.
Biorąc pod uwagę wszystkie te składowe - koszty robocizny mogą być najwyższe dla Silki, a najniższe dla Ytongu. Porotherm plasuje się pomiędzy.
Pośredni wpływ na koszty inwestycji ma również ciężar 1m2 ściany. Im cięższa konstrukcja samej ściany, tym więcej stali i betonu potrzebne będzie do wykonania fundamentów lub stropu.
Ciężko więc podjąć jednoznaczną decyzję dotyczącą wyboru materiału na ściany domu na podstawie ceny samego materiału.
Wybór wymaga szczegółowej analizy kosztów, bo może się okazać, że tańszy materiał ścienny podroży nam wykonanie fundamentów oraz stropu, co sumarycznie zwiększy koszty budynku.
Jeśli chodzi o termoizolacyjność, czyli współczynnik przewodzenia ciepła, najlepiej w naszej trójce wypada Ytong z U=0,6 W/m2K. Kolejno mamy Porotherm (U=1,03 W/m2K) oraz Silkę (U=1,65 W/m2K). Krótko mówiąc – im materiał bardziej porowaty, tym lepsza jego izolacja termiczna.
Istotna jest również akumulacja ciepła i tu Silka wygrywa (duża gęstość, waga i zwarta struktura). Niżej Porotherm i Ytong. Co nam daje akumulacja? Przypomnijmy sobie średniowieczne zamki z murami o metrowej szerokości… Latem budynek nagrzewa się wolniej, natomiast zimą dłużej zatrzymuje ciepło.
Pamiętajmy jednak, że przy obecnych warunkach WT 2021 - to i tak styropian (lub rzadziej wełna) odpowiada w większej mierze za termoizolację, zatem każdy z tych materiałów jest odpowiedni i wystarczająco „ciepły”.
Izolacyjność akustyczna jest, tak jak akumulacyjność, związana z masą przegrody. Większa gęstość bloczka = lepsze tłumienie dźwięków z otoczenia. Nie będzie więc zaskoczeniem, że na pierwszym miejscu ląduje Silka, na drugim Porotherm, a na końcu beton komórkowy. Tu nie ratuje nas dodatkowy styropian. Dodatkowy wpływ na akustykę ma rodzaj zaprawy i dokładność wykonania.
Odchylenia w liczbach są pozornie niewielkie (Silka 56 dB, Porotherm 53 dB, Ytong 49 dB), ale do mierzenia poziomu dźwięku używa się skali logarytmicznej, zatem różnica jest znacząca.
Odporność ogniowa oznaczana jest przez REI – czas, w którym elementy nośne, mimo działania ognia, zachowują nośność, szczelność i izolacyjność ogniową. Zarówno Silka, jak i Ytong posiadają klasę REI 240, a Porotherm REI 120 (dla ściany obciążonej w 60%). To stawia nam Silkę i Ytong na 1. miejscu.
Jednak pod kątem bezpieczeństwa analiza przeciwpożarowa ma rację bytu dla więcej niż trzech kondygnacji. Zatem, mimo że najgorzej wypada ceramika, każdy z tych materiałów jest uznawany za równie bezpieczny w razie pożaru.
Do wiercenia w Silce potrzebna jest wiertarka udarowa, a do mocowania standardowe kołki rozporowe. W przypadku Ytongu najlepiej użyć kołków bezrozporowych, by nie rozerwać materiału, za to samo wiercenie jest łatwiejsze i wystarczy nam zwykła wiertarka. To oznacza mniej brudzenia i mniej hałasowania.
Porotherm to ceramika poryzowana, a to oznacza pustki i cienkie ścianki między nimi. Niestety – lubi się kruszyć, a do powieszenia cięższych szafek potrzebne są specjalne kołki.
Jak widzicie każdy z tych materiałów jest odpowiedni do budowy domu i w zasadzie nie da się podjąć złej decyzji. Pozostaje tylko kwestia indywidualnego rachunku zysków i strat oraz analiza kosztów.